Najnowszy post

K. Głogowska, K. Troszczyńska - Dwanaście życzeń




Autor: Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska

Wydawnictwo: W.A.B.

Gatunek: powieść, powieść obyczajowa

ISBN: 9788328060289




Nadszedł grudzień, a więc u mnie już pełne przyzwolenie na szaleństwo świąteczne, które już nam przecież serwowano w sklepach od początku listopada. Choinka stanęła w salonie, światełka świecą się, gdzie tylko popadnie, a do tego unosi się wszędzie zapach mandarynek, które mogę pochłaniać bez końca. Oprócz tworzenia świątecznego klimatu w domu - sięgam w końcu po typowe zimowe książki, które mam w posiadaniu już od października. Świadomie czekały jednak na odpowiedni moment. Na pierwszy ogień poszło "Dwanaście życzeń" Karoliny Głogowskiej i Katarzyny Troszczyńskiej.



Główną bohaterką powieści jest Dagna - młoda kobieta robiąca karierę w telewizji, która jednak nie ma czasu ani chęci by utrzymywać bliskie kontakty z rodziną. Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i Dagna ponownie ignoruje telefony od rodziny i udaje, że nie widzi wiadomości od nich. Następuje jednak Świąteczny cud, który sprawia, że oczy całej Polski skierowane są na dom rodzinny Dagny która nie może tego zignorować i pojawia się w nim. Oprócz Dagny poznajemy inne, czasami nieco nawet ciekawsze postaci niż ona sama, które pochodzą z jej najbliższego otoczenia.


Realizatorka Rita stara się wyrwać na babskie Święta ze swoimi przyjaciółkami, wszystkie już dojrzałe, zdawałoby się, że życia mają już ułożone - po czym i w ich otoczeniu zdarzają się niespodzianki. Pola również doznała niespodzianki, jednak tej nieprzyjemnej, która spowodowała, że wymarzony świąteczny ślub się nie odbędzie. Do tego Basia, która nie potrafiła wybaczyć ojcu jego nieobecności - staje przed kolejnym życiowym zakrętem.


To tylko kilka postaci, które i tak już mogą przyprawić o zawrót głowy. "Dwanaście życzeń" to typowa powieść wielowątkowa w stylu filmów takich jak "To właśnie miłość" czy "Listy do M.". Dla mnie jednak nieco zabrakło tej zupełnie świątecznej atmosfery, a mnogość nieprawdopodobnych wydarzeń w książce nieco mnie przytłoczyła. Książkę ogólnie czytało się przyjemnie, czasami nawet bardzo, jednak nie odczułam w niej świątecznego ciepła i bliskości. Trochę wątki zostały potraktowane zbyt powierzchownie. Niemniej, książka przyjemna, aczkolwiek spodziewałam się po niej więcej.


K.


Za książkę dziękuję bardzo wydawnictwu W.A.B.



Komentarze