Przedpremierowo: K.B. Miszczuk - Paranoja

Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk

Wydawnictwo: W.A.B

Gatunek: powieść, kryminał, thriller

Premiera: 17.10.2018 r.

Katarzyna Berenika Miszczuk wyrasta na autorkę, której nie jest straszna żadna tematyka. Nie tak dawno miałam okazję czytać jej młodzieżówkę - "Drugą szansę", o serii Kwiat paproci słyszał już chyba każdy, a już w środę premiera drugiej części serii W lekarskim fartuchu. Styl i humor Miszczuk bardzo mi odpowiada, sięgnęłam więc po "Paranoję" i na spokojnie mogę ją Wam polecić.

"Paranoja" jest poniekąd kontynuacją "Obsesji" i chociaż podobno można czytać ją bez znajomości pierwszego tomu, to jak dla mnie jest to jednak wskazane, ponieważ wielokrotnie autorka odwołuje się do "Obsesji", a i relacja łącząca bohaterów zaczęła się już wtedy.

Marek Zadrożny jest lekarzem medycyny sądowej, który często przez braki kadrowe wzywany jest na miejsca zbrodni czy też podejrzanych zdarzeń. Sam ma zapędy detektywistyczne, więc w pakiecie z umysłem medycznym dochodzi nam jeszcze pasja kryminalistyczna, która nad wyraz się przydaje. Bowiem tylko Marek zauważa coś, co łączy ofiary domniemanych samobójstw mających miejsce na terenie Warszawy. Wszystkie osoby oznaczone są czerwoną nitką, która powoli, powoli, ale zaprowadzi naszych bohaterów do kłębka, który to potrafi zaskoczyć!

Oprócz wątku kryminalnego drugim bardzo ważnym aspektem książki jest relacja kiełkująca między Zadrożnym a Joasią Skoczek, kobietą, która pojawiła się w jego życiu już w "Obsesji". Nie można ukrywać, że ich wątek nie jest ważny, ponieważ wokół nich dalej oscyluje akcja. "Paranoja" nie jest typowym kryminałem, który jedynie mrozi krew w żyłach, nieco temperatury dodaje wątek uczuciowy oraz poczucie humoru bohaterów. Jak dla mnie jest to nieco bardziej babska książka, zdecydowanie przyjemnie spędza się przy niej czas.

K.

Za książkę dziękuję wydawnictwu W.A.B.