- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Najnowszy post
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Autor: Szymun Wroczek
Wydawnictwo: Insignis
Gatunek: powieść, fantasy, literatura
postapokaliptyczna
ISBN: 978-83-65743-89-3
Nie tak dawno temu miałam okazję po
raz pierwszy zetknąć się z uniwersum Metra, które stworzył
Dmitry Glukhovsky, a które rozbudowywali później inni świetni
pisarze. Swoją przygodę z literaturą postapokaliptyczną
rozpoczęłam "Wędrowcem" i już wtedy pisałam, że nie
spodziewałam się, że taka tematyka tak bardzo przypadnie mi do
gustu. Świat Metra ulega zmianom i Szymun Wroczek dostąpił honoru
rozpoczęcia nowej serii "Metro 2035" swoją powieścią
"Piter. Wojna".
Po latach spędzonych w podziemiach
ludzie zaczynają wychodzić na powierzchnię, choć wciąż czekają
tam na nich mutanty żądne krwi i radioaktywne powietrze. Kiedy
jednak wydawać by się mogło, że właśnie te naziemne zagrożenia
są dla nich najbardziej niebezpieczne, okazuje się, że dalej to
ludzie są głównymi zapalnikami konfliktów, które doprowadzają
do tragedii. Po latach spędzonych w metrze, ci, którzy wydawali się
być przyjaciółmi, potrafią zdradzić bez mrugnięcia okiem.
Głównym bohaterem "Piter. Wojna"
bez wątpienia jest Uber, postać znana już czytelnikom Wroczka z
jego poprzedniej książki ze świata Metra. Ale Uber nie jest tu
jedyną główną postacią, można by wręcz powiedzieć, że tych
postaci aspirujących do bycia pierwszoplanowymi jest aż za dużo.
Jest Artem, jest Gerda, Pyton, Komar i jeszcze wielu innych. Przez tą
dużą ilość bohaterów dochodzących do głosu książka sprawia
wrażenie niespójnej i fragmentarycznej. Przynajmniej przez pierwszą
połowę. Później akcja i narracje bohaterów zaczynają się
zazębiać i faktycznie wychodzi z tego w miarę spójna całość.
Nie chcę pisać, że ta książka mi
się nie podobała, bo byłaby to nieprawda, ale spodziewałam się
po niej jednak nieco więcej. Biorąc pod uwagę fakt, że jest to
książka rozpoczynająca nowy cykl ze świata Metra, to liczyłam na
bardziej spektakularną lekturę. I może właśnie te oczekiwania
sprawiły, że czuję po niej niedosyt. Bohaterowie wyszli na
powierzchnię, nie odczuwa się już więc klimatu podziemnych
korytarzy, ale nie odczułam też niesamowitości Sankt Petersburga,
które jest przecież legendarnym miastem-ruiną, a co za tym idzie
jego obraz powinien również nieco przytłaczać czytelnika. "Piter.
Wojna" to książka, którą bardzo szybko się czyta, która
wprowadza nas w zmiany zachodzące w świecie Metra i która mam
nadzieję, że jest dopiero przystawką przed ucztą, którą
zaserwują nam autorzy w dalszych częściach tego cyklu.
Poniżej wklejam link do fragmentów
powieści czytanych przez Marcina Hycnara, przesłuchajcie, Hycnar
świetnie tworzy atmosferę!
Za książkę dziękuję
bardzo wydawnictwu Insignis
Komentarze
Prześlij komentarz