- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Najnowszy post
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Autor: Magdalena Grzebałkowska
Wydawnictwo: Znak
Gatunek: biografia
ISBN: 978-83-240-5365-0
Cztery lata temu cała Polska czytała
biografię Beksińskich autorstwa Magdaleny Grzebałkowskiej. Sama
byłam jej czytelnikiem, choć szczerze mówiąc postać Zbigniewa
ledwo kojarzyłam, a o Tomku nie słyszałam wcześniej nic. Ich
historia mnie zelektryzowała i przez długi czas nie mogłam
przestać o niej myśleć. Później, w 2015 roku Grzebałkowska
ponownie wykonała kawał świetnej roboty przy książce "1945.
Wojna i pokój". W tym roku wraca z kolejną biografią - tym
razem Krzysztofa Komedy - postaci, która fascynuje. Na jesieni
cieszyłam się z książki o nim, którą napisał Tomasz Lach, jego
pasierb i która okazała się jednak historią Tomasza, a nie
Krzysztofa, przez co nie kryłam wtedy rozczarowania. Jaka wielka
była więc moja radość, że Grzebałkowska wzięła sobie na
celownik właśnie tego wielkiego jazzmana.
"Komeda. Osobiste życie jazzu"
jest wielką biografią wielkiego człowieka. Choć wydawałoby się,
że źródeł do napisania jego historii jest bardzo mało, to
autorka zrobiła to, co wydawałoby się niemożliwe i dotarła do
osób, które przez wiele lat milczały w temacie Krzysztofa. Ale od
początku, chociaż biografia nie jest tak do końca chronologiczna,
to poznajemy Komedę jako małego chłopca, syna bankowca i gospodyni
domowej, która na boku kręci swój własny biznes. Typowo
poznańska, dobrze sytuowana, rzekłoby się, że mieszczańska
rodzina. Sielankę przerywa jednak wojna, która zmusza rodzinę
Trzcińskich do opuszczenia Poznania. Krzysztof młodość więc
przeżywa w Częstochowie, a także Ostrowie Wielkopolskim, by w celu
pobrania edukacji medycznej wrócić do Poznania. Ale już od
dziecka ciągnęło go do muzyki, a towarzystwo, w jakim obracał się
w Ostrowie okazało się równie muzykalne, jak i on, co tylko
pogłębiało tę miłość.
Grzebałkowska prowadzi nas przez życie
Komedy bazując na wspomnieniach osób z jego najbliższego
otoczenia, archiwach rodzinnych, zdjęciach, listach, pocztówkach,
ale i nagrywanych rozmowach. Jest to biografia kompletna, która
również po raz pierwszy przytacza wersję naocznego świadka
wypadku Komedy, który był początkiem końca jego życia. Życia
barwnego, pełnego muzyki, miłości, ale i używek, kłótni, zdrad,
choć sam Krzysztof był osobą bardzo cichą i spokojną. To Zofia
rządziła jego życiem i razem z miłością i sławą, wniosła
również awantury i chaos.
"Komeda. Osobiste życie jazzu"
jest oczywiście biografią Krzysztofa Komedy, ale i historią
polskiego jazzu, którego był on głównym przedstawicielem. A bycie
jazzmanem w latach '60 w Polsce nie było usłane różami, może
jedynie jej kolcami. Dlatego też świat zachodu tak nęcił muzyków,
był dla nich nadzieją na rozwijanie siebie i swojej muzyki, a że
wielu z nich ten świat zniszczył, to już osobna historia.
Biografię z całego serca polecam - nie można się od niej oderwać,
a po jej zakończeniu chce się słuchać tylko jazzu.
K.
Za książkę dziękuję
bardzo wydawnictwu Znak
Komentarze
Prześlij komentarz