- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Najnowszy post
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Autor: Sofi Oksanen
Wydawnictwo: Znak
Gatunek: powieść, powieść
obyczajowa
ISBN: 978-83-240-5366-7
Literatura skandynawska jest bardzo
bliska mojemu sercu. Autorzy z tamtych rejonów mają często bardzo
oszczędny w środki styl pisania, co zdecydowanie mi odpowiada.
Zdarzają się jednak również powieści pełne magii i
skandynawskiego folkloru. Taką powieścią z niespotykanymi, nieco
magicznymi elementami jest "Norma" Sofii Oksanen.
Tytułowa Norma jest młodą kobietą,
której ciężko ułożyć swoje życie. W żadnej pracy nie umie
zagrzać dłużej miejsca, w jej sercu nie ma miejsca na miłość, a
i posiadanie przyjaciół zdaje się być dla niej czymś niemalże
egzotycznym. Jedyną bliską jej osobą, do której ma bezgraniczne
zaufanie jest jej matka - Anita. W momencie, gdy Anita skacze z
peronu wprost pod koła pociągu, życie Normy staje się jeszcze
bardziej niestabilne i pełne skrywanych przed nią tajemnic.
"Norma" nie jest lekturą
lekką, łatwą i przyjemną. Muszę przyznać, że momentami
naprawdę ciężko mi się ją czytało głównie ze względu na
prowadzenie akcji. Teraźniejszość miesza się tu z przeszłością
w taki sposób, że ciężko się czasami połapać, w którym
momencie życia Normy jej towarzyszymy. Powieść ta porusza również
trudny temat, jakim jest surogacja i jak mocno rozwija się oparty na
niej "biznes". Do tego jeszcze Norma nie jest zwykłą
osobą - ma pewną "przypadłość", która w razie
ujawnienia, mogłaby spowodować, że stałaby się ona królikiem
doświadczalnym. Dlatego też zarówno ona sama, jak i jej matka, z
obawy o bezpieczeństwo, sprawiają, że Norma wiedzie niemalże
pustelnicze życie.
"Norma" jest powieścią o
odmienności, o miłości matki do córki, ale i o zdradzie, która
przecież tak bardzo boli. Ukazane są tu również kulisy handlu
dziećmi, które wzbudziły we mnie niepokój. Rzeczywistość miesza
się w tej powieści z fantazją, przeszłość z teraźniejszością,
a narracja prowadzona przez kilka osób, nie tylko Normę, sprawia
niemałe zamieszanie w odbiorze tej powieści.
K.
Za książkę dziękuję
bardzo wydawnictwu Znak
Komentarze
Nie wiem co myśleć o tym zamieszaniu w książce. Czasem jest tak, że działa ono na plus dla powieści a czasem zupełnie na odwrót.
OdpowiedzUsuńDokładnie. W tym wypadku jak dla mnie to zadziałało na spory minus.
Usuń