Najnowszy post

Magdalena Majcher - Wszystkie pory uczuć. Wiosna



Autor: Magdalena Majcher

Wydawnictwo: Pascal

Gatunek: powieść, powieść obyczajowa

ISBN: 978-83-8103-193-6




Polscy autorzy budzą we mnie coraz większą sympatię. W ostatnim roku miałam okazję przeczytać całkiem sporo debiutów, ale i książek autorów o już ugruntowanej pozycji na rynku wydawniczym. Cały czas dzięki nim polska literatura ewoluuje i nieustannie zaskakuje. Jednym z większych zaskoczeń ostatnimi czasy była dla mnie książka Magdaleny Majcher "Wszystkie pory uczuć. Wiosna". To już trzeci tom z serii "Wszystkie pory uczuć", które nie są jednak ze sobą powiązane i można je czytać bez znajomości poprzednich części. Pod bardzo wiosenną i miłą dla oka okładką kryje się wiele emocji i ważnych, jak dla mnie również nowych informacji.



Największym marzeniem Eweliny jest zostanie mamą. Niestety los nie był dla niej pod tym względem łaskawy i kobieta nie ma szans na posiadanie swojego potomstwa. Jest to dla niej dramat, a także doświadczenie, które pokaże na kogo tak naprawdę może liczyć i czym jest prawdziwa miłość. Po wielu latach udręczania się i odsuwania myśli o adopcji Ewelina wraz z mężem, Adrianem, podejmują tę jakże ważną dla nich decyzję i rozpoczynają starania o otrzymanie praw do opieki nad dzieckiem. W ich życiu pojawia się dziewięcioletni Piotruś - chłopiec cierpiący na FAS - alkoholowy zespół płodowy. Chłopiec jest nieco opóźniony w rozwoju fizycznym, jak i psychicznym, posiada również spore braki emocjonalne. Ewelina i Adrian stają więc na początku trudnej drogi ku stworzeniu prawdziwej rodziny, której każdy członek będzie się czuł bezpiecznie.



Książka "Wszystkie pory uczuć. Wiosna" uświadomiła me na czym polega FAS. Konsekwencje picia alkoholu w ciąży, jakie przychodzi ponosić dziecku są przerażające. Nie tylko te fizyczne, ale przede wszystkim psychiczne i emocjonalne. Wielokrotnie szkliły mi się oczy ze wzruszenia, gdy czytałam o atakach Piotrusia. Niech świadomość o FAS szerzy się wśród dorosłych, aby dzieci nie musiały potem cierpieć. Książka ta traktuje jednak nie tylko o chorobie, ale i o samym procesie adopcji, który wcale nie jest taki prosty, a także o potędze miłości. Uczucie, które połączyło Ewelinę i Adriana, a także historia ich związku sprawiają, że od razu robi się ciepło na sercu - niczym w promieniach wiosennego słońca. Bardzo polecam książkę Magdaleny Majcher, bo rzadko komu udaje się wycisnąć ze mnie łzy podczas czytania, a jej się to udało.


K.



Za książkę dziękuję bardzo Autorce i wydawnictwu Pascal




Komentarze

  1. Czytałam wiele dobrego o tej książce u innych blogerów, ale sama nie miałam jeszcze tej przyjemności aby ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się nadarzy okazja, to warto po nią sięgnąć :)

      Usuń

Prześlij komentarz