- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Najnowszy post
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Autor: Alex Marwood
Wydawnictwo: Albatros
Gatunek: powieść, thriller
ISBN: 978-83-7985-769-2
Alex Marwood jest brytyjską
dziennikarką oraz pisarką, której książki biją rekordy
popularności. Jakiś czas temu czytałam jej "Dziewczyny, które
zabiły Chloe" - książka zrobiła na mnie całkiem dobre
wrażenie, więc od razu kupiłam "Zabójcę z sąsiedztwa".
Sporo się naczekał na półce, ale zajmuje za to pierwsze miejsce
na liście czytelniczej roku 2018.
Londyn, jego nieciekawa dzielnica, a w
niej kamienica numer 23, podzielona na pokoje lokatorskie, bo
mieszkaniami trudno je nazwać. Właścicielem jest Roy Preece -
pozbawiony skrupułów mężczyzna w średnim wieku, który po
wysokiej cenie wynajmuje obskurne pokoje osobom, które wolałyby
pozostać w cieniu. Poznajemy wszystkich mieszkańców, każdy ma
swoją historię i swoje tajemnice, które chciałby pozostawić dla
siebie. Cher uciekła z ośrodka wychowawczego, Hossein czeka na
przyznanie mu azylu, Collette od kilku lat nie zagrzała nigdzie
miejsca na dłużej, Vesta nie ma nic oprócz dożywotniego najmu i
marzeń o małym domku na wsi, Gerard rzadko kiedy wychodzi z pokoju
z którego ciągle słychać dzieła muzyczne, a Thomas jest nieco
ekscentrycznym mieszkańcem kamienicy, który jako jedyny ma stałą
pracę. Gdzieś wśród nich mieszka również tajemniczy Kochanek,
który kolekcjonuje swoje ofiary. Wydarzenie z pewnej nocy sprawia,
że wszyscy mieszkańcy muszą współpracować, by nie sprowadzić
na siebie kłopotów.
"Zabójca z sąsiedztwa" to
powieść o kilku osobach i ich losach, które splatają się w
londyńskiej kamienicy. Jest to thriller, chociaż mnie nie trzymał
jakoś długo w napięciu. Najmocniejszą stroną tej książki jest
klimat stworzony przez autorkę. Prawie namacalnie można odczuć
gęste powietrze letniego, dusznego Londynu oraz smród unoszący się
w zaniedbanej kamienicy. Myśli kłębiące się w głowach bohaterów
również wpływają na mroczność powieści, a niektóre, bardzo
naturalistyczne opisy, mogą wywołać w czytelniku niesmak. To
wszytko zaliczyłabym na plus, ale czegoś mi w tej książce
zabrakło. Liczyłam na większy dreszczyk emocji, na napięcie,
jakie towarzyszyło mi chociażby do końca "Dziewczyn, które
zabiły Chloe" - tutaj akcja w miarę szybko okazała się
jasna. Postaci wykreowane przez Marwood były jednak tak ciekawe, że
z uwagą śledziłam ich losy do ostatniej strony.
Książka podobała mi się, ale nie
mogę napisać, że mnie zachwyciła. Jest to dobrze napisany
thriller, który miał jednak zadatki na coś więcej, a pozostał
jedynie dobry. Na pewno jednak niedługo sięgnę po "Najmroczniejszy
sekret" by mieć pełny obraz twórczości Marwood.
K.
Komentarze
Prześlij komentarz