Najnowszy post

Michał Witkowski - Wymazane



Autor: Michał Witkowski

Wydawnictwo: Znak

Gatunek: powieść, literatura współczesna

ISBN: 978-83-240-4663-8




Wśród polskich pisarzy współczesnych Michał Witkowski zdecydowanie jest jedną z najbardziej znanych, ale jednocześnie niekoniecznie najbardziej lubianych postaci. Myślę, że wielu z Was mimo, że nie czytało jego powieści, na pewno kojarzy jego nazwisko, jeśli nie z portali literackich, to z Pudelka. "Lubiewo" i "Barbara Radziwiłłówna z Jaworzna-Szczakowej" to dwie pozycje, które ja miałam okazję przeczytać kilka lat temu. A w zeszłym tygodniu wydawnictwo Znak postanowiło zrobić mi niespodziankę i otrzymałam najnowszą powieść Witkowskiego - "Wymazane".


Na wstępie, zanim napiszę cokolwiek o fabule, muszę zaznaczyć, że powieść ta zdecydowanie nie jest dla każdego. Wiele osób może poczuć się zniesmaczonych, zszokowanych i zechcieć przerwać lekturę książki. W pełni te osoby rozumiem, ale spróbujcie podejść do książki z dystansem i przymrużeniem oka, a zobaczycie, że pod solidną warstwą absurdu kryje się całkiem sporo trafnych spostrzeżeń.


Damian Piękny mieszka w małej miejscowości, gdzieś za Suwałkami, która jest istnym skarbcem często patologicznych osobowości oraz miejsc o ciekawych nazwach. Damian, zgodnie z nazwiskiem jest naprawdę pięknym chłopakiem, który chce wyrwać się z Wymazanego i zostać piosenkarzem, albo po prostu celebrytą. Miejscowe kobiety go uwielbiają, ale on ma bardzo specyficzny gust jeśli chodzi o dobór partnerek - pociągają go bowiem stare kobiety. Na podryw jeździ więc do Ciechocinka i zaspokaja tam swoje potrzeby seksualne. W końcu jego drogi krzyżują się z miejscową milionerką - Alexis, która ma do Damiana słabość i poprzez gorący romans oraz wielkie środki pieniężne chce zmienić jego życie na lepsze.


"Wymazane" jest powieścią, gdzie ścierają się młodość ze starością, piękno z brzydotą a śmiech ze łzami. Na wszystko to Witkowski znajduje tu miejsce i sprawnie to przedstawia. Autor jest mistrzem jeśli chodzi o czarne poczucie humoru, ironię, a także groteskę. Trafia też często w punkt wytykając swoim postaciom ich złe cechy i zachowania. Książka posiada jednak też wady - jak dla mnie fabuła zbyt często zbaczała na mało ważne tory i trochę czasu zajmowało, aby powróciła do głównej historii. Nie jest to jednak dla mnie nowością, w poprzednich książkach tego autora bywało już podobnie. Witkowski nie owija w bawełnę, naturalistycznie opisuje ciała starszych kobiet, co niejednego może zszokować. Dla tego autora nie istnieje strefa sacrum, bez zahamowań więc pisze o seksie, śmierci, chorobie czy niedoskonałościach ludzkich.


Jak zawsze spotkanie z literaturą Witkowskiego było ciekawe, ale czy bardzo udane? Dla mnie nie do końca, choć książkę przeczytałam szybko i z łatwością, to jednak nie do końca trafia ona w moje gusta. Witkowskiego warto znać, ale wielką fanką jego książek nadal nie jestem.

K.


Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo wydawnictwu Znak

Komentarze