- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Najnowszy post
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Autor: Maria Rodziewiczówna
Wydawnictwo: MG
Gatunek: powieść, literatura piękna,
literatura polska
ISBN: 978-83-7779-346-6
Lubię być na bieżąco z ofertą
wydawniczą, ale równie mocno lubię poznawać lub powracać do
starszych książek, nie tylko tych najbardziej znanych. Wydawnictwo
MG odświeża sporo takich starszych pozycji, w dodatku w pięknym
stylu. Niedawno sięgnęłam po "Małe kobietki", a przy
letnim skwarze cóż może być lepszego niż "Lato leśnych
ludzi" Marii Rodziewiczówny.
Mam nadzieję, że Maria Rodziewiczówna
i jej dzieła nie są Wam obce, jeśli chcecie jednak sobie odświeżyć
kilka informacji dotyczących jej twórczości, służę pomocą.
Autorka, która żyła w latach 1863 - 1944 była jedną z
najbardziej poczytnych polskich powieściopisarek. Choć zarzucano
jej powielanie wzorów w każdej swojej powieści, czytelnikom
pasowała taka tematyka. Głównym bohaterem lub bohaterką była
przeważnie jednostka, która, mimo wielu przeszkód, dążyła do
określonego celu, z reguły oczywiście go osiągając. Było to
nieco naiwne, krytycy jej to wypominali, a ona nic sobie z tego nie
robiąc, pisała kolejne powieści oparte na tym schemacie. Ważnymi
elementami jej twórczości były: umiłowanie ojczyzny, walka z
rusyfikacją, docenianie natury oraz ciężkiej pracy, która zawsze
się opłaca. Spośród innych twórców danego okresu wyróżniał
ją kiełkujący feminizm oraz bardzo baśniowy sposób pisania. Taki
magiczny, baśniowy świat stworzyła właśnie w "Lecie leśnych
ludzi", które wydane zostało w 1920 roku.
Trzech towarzyszy: Rosomak, Pantera i
Żuraw, jak co roku wiosną wyruszają do lasu, gdzie spędzają czas
aż do jesieni. W opisywanym roku dołącza do nich siostrzeniec
Rosomaka, którego matka oddaje pod opiekę wuja, by zapomniał o
uczuciu do swojej profesorowej. Chłopak jest mieszczuchem, więc
styczność z lasem jest dla niego nowością, wszystko wydaje mu się
jednak ciekawe i cały czas zadaje pytanie: co to? Towarzysze
nazywają więc go Cotem i pomagają mu stać się prawdziwym
człowiekiem lasu. Powieść Rodziewiczówny nie ma wartkiej akcji
ani skomplikowanej fabuły. Jest to niespieszna opowieść o związku
człowieka z naturą. Jak należy ją szanować, gdy jest się zdanym
tylko na nią. Rosomak, Pantera i Żuraw są prawdziwymi "leśnymi
ludźmi", czy Coto również uda się ta sztuka? Pozostaje
sięgnąć po "Lato leśnych ludzi" i przekonać się
samemu.
Wiem, że ta książka nie każdemu
przypadnie do gustu. Rodziewiczówna używa czasami wręcz
archaicznego języka, a jako taki brak akcji również może
niektórych znużyć, ale ja "Lato..."
zaliczam do bardzo przyjemnych lektur. Może też dlatego, że (nie tak skrycie) marzy mi się lato w leśnej chacie.
zaliczam do bardzo przyjemnych lektur. Może też dlatego, że (nie tak skrycie) marzy mi się lato w leśnej chacie.
K.
Komentarze
Prześlij komentarz