- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Najnowszy post
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Gatunek: powieść, thriller, horror
ISBN: 978-83-7839-277-4
Myślę, że każdy książkoholik
posiada swój własny "stosik hańby" na który składają
się obowiązkowe pozycje czytelnicze, do których jednak jakoś
ciężko się zabrać. U mnie są to przede wszystkim książki króla
horrorów - Stephena Kinga. Oglądałam kilka ekranizacji jego
powieści, ale wstyd się przyznać, że przeczytałam tylko jedną
jego pozycję - "Miasteczko Salem". Zrobiłam to już
bardzo dawno temu i uważam, że byłam jednak nieco za młoda na
taką lekturę (miałam 13/14 lat) i za bardzo ją później
przeżywałam. Kiedy przyszło do wyboru książek na krótki
wakacyjny wyjazd chciałam przede wszystkim wziąć jakieś wydanie
kieszonkowe, żeby za dużo nie dźwigać. Okazało się, że
wszystkie swoje "kieszonkowce" już przeczytałam, oprócz
książek Kinga właśnie. Wzięłam więc ze sobą "Misery"
i bardzo się z tego cieszę.
Bohaterem książki jest Paul Sheldon,
poczytny autor niezbyt wyrafinowanych powieści, a tytułowa Misery
to imię bohaterki jego najpopularniejszej serii książek. Powieści
o losach Misery przyniosły mu sławę i pieniądze, ale nie uczyniły
go zadowolonym ze swoich dzieł. Postanowił więc ją uśmiercić i
zająć się pisaniem bardziej ambitnych książek. Po zakończeniu
prac nad nową powieścią wsiada do samochodu w stanie upojenia
alkoholowego i podczas śnieżycy ulega poważnemu wypadkowi. Ratuje
go przejeżdżająca tą samą drogą Annie Wilkes, była
pielęgniarka, która jest również zagorzałą fanką Misery. Można
by pomyśleć, że Paul miał wielkie szczęście, że znalazła go i
udzieliła mu pomocy akurat pielęgniarka. Nic bardziej mylnego -
Annie Wilkes sprawi, że każdy dzień spędzony w jej domu stanie
się dla Paula istnym piekłem.
"Misery" wciąga już od
pierwszych stron, gdzie wszystko jest niejasne, nie wiadomo, co jest
jawą a co snem Paula Sheldona. King stwarza atmosferę pełną
napięcia i ja po prostu nie mogłam się od tej książki oderwać.
Postać Annie jest wykreowana po mistrzowsku - przeraża, ale i
fascynuje, budzi lęk, ale i politowanie, momentami też nawet i
współczucie. Choć Paul wydaje się być głównym bohaterem, to
właśnie Annie jest tu postacią pierwszoplanową, to na niej
czytelnik skupia większość swojej uwagi. Także sama fabuła jest
świetnie skonstruowana, nie wiadomo, czego się spodziewać na
następnej stronie. Książka jest połączeniem horroru, thrillera i
powieści psychologicznej, co daje solidną dawkę bardzo dobrej
literatury.
Po lekturze "Misery" dołączam
do grona fanów Kinga i zaczynam się przekonywać, że jest on
mistrzem horrorów. Na półkach czeka na mnie jeszcze kilka jego
książek i zapewne niedługo się za nie zabiorę, bo już chcę
więcej. Z ciekawością obejrzę też ekranizację powieści z
oscarową kreacją Annie, stworzoną przez Kathy Bates.
K.
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz