Najnowszy post

Anne B. Ragde - Ziemia kłamstw, Raki pustelniki



Autor: Anne B. Ragde

Wydawnictwo: Smak słowa

Gatunek: powieść, literatura norweska, literatura współczesna



Sopockie wydawnictwo Smak słowa wydaje nie tylko nowości, ale też wznawia kultowe pozycje. Najbardziej cieszyłam się z ponownego wydania "Księgi Diny", która była naprawdę trudno dostępna. Tym razem wydawnictwo postawiło na popularną norweską autorkę Anne B. Ragde i jej sagę rodziny Neshov. Dostępne już są nowe edycje dwóch pierwszych tomów, premiera kolejnego już na początku lipca, a jesienią absolutna nowość - czwarty tom sagi. Jak na razie jestem po lekturze "Ziemi kłamstw" i "Raków pustelników", o których dziś będzie mowa.

Członków rodziny Neshov poznajemy w bardzo trudnym dla nich momencie, na łożu śmierci znajduje się bowiem matka trzech dorosłych i jakże różniących się od siebie braci. Mieszkają z dala od siebie, nie utrzymują kontaktów, niewiele wiedzą o sobie nawzajem, a jak się później okazuje i o całej rodzinie. Wszyscy pojawiają się jednak w szpitalu i to spotkanie sprawi, że na nowo będą próbować stać się rodziną. Jedną z głównych ról odgrywa tu też córka najstarszego z braci, z którą także miał jedynie znikomy kontakt, a najmłodszy brat nie miał nawet pojęcia o jej istnieniu.

Autorka wpuszcza nas do życia członków rodziny Neshov - Tora, Margida, Erlenda i Torunn. Każdy rozdział jest prowadzony z punktu widzenia jednego z bohaterów. Anne B. Ragde w dość prostych słowach potrafi pokazać silne i złożone emocje, jakie nimi targają. Bardzo podoba mi się także pewna surowość tej sagi, Ragde przedstawia codzienne losy rodziny Neshow wpadając czasami aż w naturalizm - zwłaszcza, gdy skupia się na Torze i jego obowiązkach w gospodarstwie.

Saga rodziny Neshov jest opowieścią o trudnych relacjach rodzinnych, o powrotach, o tajemnicach i kłamstwach, w jakich przez wiele lat żyli jej członkowie. Autorka pokazuje, jak ważna jest wzajemna komunikacja a także akceptacja, która doprowadza do pojednań. Obie części sagi czyta się bardzo szybko i przyjemnie, chociaż traktują one czasami o niełatwych sprawach. Do mnie takie książki bardzo przemawiają, ale muszę tu przyznać, że mam po prostu słabość do literatury norweskiej, jej powierzchownej surowości, która kryje jednak dużo różnych emocji.

"Ziemia kłamstw" i "Raki pustelniki" bardzo mi się spodobały i z czystym sumieniem je Wam polecam. Przy lekturze czeka Was sporo emocji, a zakończenie "Raków pustelników" sprawiło, że wprost nie mogę się doczekać, aż otrzymam trzeci tom sagi.


K.



Za możliwość przeczytania książek dziękuję bardzo wydawnictwu Smak słowa




Komentarze