Najnowszy post

Paulina Świst – Prokurator



Autor: Paulina Świst
Wydawnictwo: Akurat
Gatunek: powieść, kryminał, romans
ISBN: 978-83-287-0630-9

Że jestem fanką kryminałów, to już zapewne wiecie. Za książkami erotycznymi raczej nie przepadam, ale połączenie kryminału z elementami erotycznymi przyciągnęło moją uwagę. Na okładce debiutanckiej powieści „Prokurator”, autorki ukrywającej się pod pseudonimem Paulina Świst, można znaleźć hasło: „Ostry seks, ostry język, ostra akcja. Jeszcze żadna nowa gwiazda nie eksplodowała z taką siłą na firmamencie polskiego kryminału”. Hasło niewątpliwie zachęca do przeczytania książki i przekonania się samemu, czy rzeczywiście jest tak dobra. Po lekturze, która upłynęła mi bardzo szybko, mogę się przedpremierowo z Wami podzielić moimi wrażeniami.
Kinga Błońska jest prawie trzydziestoletnią panią adwokat, która w związku z prowadzoną sprawą przenosi się na czas jej trwania do Gliwic. Ma tam wielu znajomych z czasów studenckich, więc już na początku pobytu z jedną z koleżanek udaje się do klubu. Tam, po kilku drinkach, poznaje przystojnego bruneta i pozbawiona przez alkohol jakichkolwiek hamulców, ląduje z nim w łóżku. Traktuje ten „incydent” jako jednorazową przygodę, licząc, że już więcej nie spotka towarzysza upojnej nocy. Los chce jednak inaczej i z Łukaszem spotyka się już następnego dnia, podczas pierwszej rozprawy, w której ona broni swojego brata – gangstera, a Łukasz go oskarża. Jak to z kryminałami bywa, nie ma co zbytnio nakreślać fabuły, bo przecież o to w nich chodzi, by nas zaskoczyły i byśmy sami mogli się stopniowo domyślać, co się stanie dalej i jak się potoczy dana sprawa. Mogę zdradzić, że przebieg rozpraw „Siwego” wymknie się spod kontroli, a Kinga i Łukasz zostaną wmanewrowani w przebiegłe gierki jej brata.
Książkę czyta się błyskawicznie i, co mnie pozytywnie zaskoczyło, całkiem przyjemnie. Owszem, znajdziemy tu kilka dosyć ostrych scen seksu, ale już na okładce byliśmy o tym ostrzeżeni. Same sceny nie są kiepsko wyłożone, jak w niektórych romansidłach, ale nawet ekscytująco przedstawione. Odkładając na bok aspekt erotyczny, to mamy tu kawałek całkiem dobrej historii, której nie nazwałabym jednak typowym kryminałem. Akcja dzieje się bardzo dynamicznie i w pewnym momencie stwierdziłam, że może dzieje się tu aż za dużo zbyt nieprawdopodobnych rzeczy, ale przynajmniej nie można zarzucić autorce banalnego rozwoju wydarzeń. Podział narracji na fragmenty prowadzone naprzemiennie przez panią mecenas i prokuratora też zaliczyłabym na plus. Postaci Kingi i Łukasza są równie wyraziste co sama akcja, a ich cięte riposty mogą wywołać uśmiech. Niestety Kinga czasami mnie irytowała swoją naiwnością, co nie pasowało mi do obrazu wygrywającej sprawę za sprawą pani adwokat.
„Prokurator” jest idealną książką na jeden, dwa dni, kiedy potrzebujecie nieco rozrywki, która wywoła jednak dreszczyk emocji. Nie zrażajcie się „ostrym językiem”, bo przecież nadaje on tylko autentyzmu postaciom i fabule. Mimo kilku mankamentów wspomnianych wcześniej, debiut Pauliny Świst jest całkiem interesujący i jestem ciekawa jak rozwinie się jej kariera pisarska.
K.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo wydawnictwu Akurat

Komentarze