- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Najnowszy post
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Autor: Kuba Wojtaszczyk
Wydawnictwo: Akurat
Gatunek: powieść, literatura polska, literatura współczesna
ISBN: 978-83-287-0399-5
Tegoroczny kwiecień obrodził w ciekawe premiery czytelnicze. Choć większość premierowych książek, jakie otrzymałam od wydawnictw to powieści zagranicznych autorów, znalazły się też pozycje rodzimych twórców. O Kubie Wojtaszczyku, bo o jego książce będzie dziś mowa, jedynie czytałam przy okazji premier jego poprzednich powieści. Samych książek nie poznałam, więc nie wiedziałam czego się po nim spodziewać. Jednak po tytule „Dlaczego nikt nie wspomina psów z Titanica” doszłam do wniosku, że będzie to zdecydowanie oryginalna lektura. Moje przypuszczenia się sprawdziły.
Akcja powieści nie dzieje się na Titanicu (a to niespodzianka!), ale w powojennej Polsce. Dokładnie w okresie letnim roku 1945. Niemcy skapitulowali, Polskę zalali Ruscy, a Polakom przyszło stawić czoła powojennej rzeczywistości. Przez zrujnowaną ojczyznę toczy się cyrk złożony z prawdziwych osobowości. Mamy tu karła, kobietę-gumę, wróżkę, klaunów a także istny gwóźdź programu – ostatniego Żyda w Polsce. Choć za bardzo się nie lubią i część z nich nie chce nawet w tym cyrku być, to mimo to znaleźli oni w nim swego rodzaju schronienie, a także wzajemną pomoc. Raczej żaden z nich nie poradziłby sobie sam w rzeczywistości, w której przyszło im żyć.
Momentami z powieści aż bije przemoc i zło, jakiego doświadczali Polacy, ale nie tylko oni. Fragmenty te są bardzo naturalistyczne, ale przez to zapadają w pamięć. Choć książka porusza trudny a czasami i niewygodny temat wojny, holocaustu, przemocy, to książkę bardzo szybko i dobrze się czyta. Myślę, że dzięki wielu przerysowaniom, a nawet elementom humorystycznym Kuba Wojtaszczyk łagodzi nieco te ciężkie tematy i łączy je tak naprawdę z popkulturą, bo cyrk się zdecydowanie do niej kwalifikuje.
Dobrze wiedzieć, że istnieją młodzi, polscy autorzy, którzy swoimi książkami potrafią skłonić czytelnika nie tylko do przemyśleń, ale i do pogrzebania w naszej ojczystej historii. Muszę jeszcze tylko dodać, że postać ostatniego Żyda – Moryca – jest wykreowana po prostu genialnie! Zachęcam Was do sięgnięcia po tę pozycję, naprawdę warto.
K.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo wydawnictwu Akurat
- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz