Najnowszy post

Karolina Szewczykowska – Druga strona miasta



Autor: Karolina Szewczykowska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Gatunek: powieść, kryminał, thriller
ISBN: 978-83-8097-036-6

Gdy niedawno na jednym z portali z używanymi rzeczami zobaczyłam zestaw 6 książek w cenie 50 zł (już z przesyłką!) nie mogłam się oprzeć okazji, tym bardziej, że 3 tytuły miałam na swojej liście „do kupienia”. Książki jakiś czas temu przyszły, więc postanowiłam się zabrać najpierw za te, których nie znałam i które traktowałam jako bonus do pozostałych trzech. „Zagadka w bieli” jak wiecie już za mną, zostawiła po sobie nawet pozytywne wrażenie, następna w kolejce była „Druga strona miasta”. Zawsze zanim coś przeczytam sprawdzam opinie na lubimyczytac.pl – tym razem były one raczej niepochlebne, ale stwierdziłam, że dam książce szansę, może nie będzie tak źle. No i nie było źle, a wręcz przeciwnie – nie mogłam się od tej książki oderwać!
„Druga strona miasta” jest debiutem literackim Karoliny Szewczykowskiej, która skończyła prawo, a teraz zajęła się literaturą. Jakże się cieszę, że to zrobiła! Kolejny wykrzyknik się pojawił w mojej wypowiedzi, a to oznacza duże emocje, które towarzyszą mi, jak tylko pomyślę o tej książce. „Druga strona miasta” jest kryminałem, thrillerem, trochę też powieścią psychologiczną – jak dla mnie połączenie idealne.
Narrację rozpoczyna Luiza Orłowicz, aktorka, kobieta w kwiecie wieku, która ma kochającego męża, dzieci a także bardziej niż stabilną sytuację materialną. Mogłoby się więc wydawać, że ma wszystko i powinna się tylko cieszyć. Luiza jednak nie jest szczęśliwa, od razu widać, że coś jest nie tak, że coś, lub ktoś, ją dręczy. Sama najchętniej pożegnałaby się z życiem, robi to jednak za nią ktoś inny. Rozpoczyna się więc śledztwo prowadzone przez prokuratora Zawadzkiego, któremu z pomocą przychodzi były policjant Modest Tokaj. Panowie znają się z dawnych czasów, znają też członków rodziny Luizy, a także osoby z jej otoczenia. Nie są to jednak bliskie, ani przyjemne znajomości. Stopniowo zaczynają wypływać sprawy z przeszłości, które ich wszystkich połączyły.
Książka tak mnie wciągnęła, że przeczytałam ją bardzo szybko. Duża ilość postaci, wątków, retrospekcji, niewyjaśnionych tajemnic – składa się to wszystko w bardzo dobrą całość. Co prawda trzeba czytać uważnie, bo nazwisk naprawdę istne zatrzęsienie, ale jak się czuwa kto jest kim, to historia wraz z upływem stron zaczyna się pięknie łączyć, stopniowo wszystko staje się jasne. Na okładce znajduje się cytat: „Niepokojąca książka. Naprawdę niepokojąca!”, zgadzam się z nim w stu procentach. Już podczas czytania naprawdę czułam wewnętrzny niepokój, który towarzyszył mi jeszcze całkiem długo po zakończeniu powieści. Treści przedstawione w książce nie należą do łatwych, także przygotujcie się na sporą dawkę emocji.
Karolina Szewczykowska kończy powieść w taki sposób, że kolejna część z prokuratorem Zawadzkim i policjantem Tokajem jest niemalże pewnikiem, z czego się bardzo cieszę. Będę czekać na wieści o jej kolejnej książce, a Wam ten kryminał naprawdę polecam!

K.

Komentarze